Farba – nie taki wybór straszny jak go malują
Dla mnie wybór farby z początku wydawał jednym z prostszych wyborów, przecież tyle pięknych kolorów, w głowie tworzy się już wizja – w sypialni zrobię ciemniejszy, w salonie może trochę jaśniej, pomalujemy i będzie pięknie! Nie wzięłam pod uwagę, że przy tym wyborze tym liczy się również jakość, trwałość, intensywność kolorów i odporność na zabrudzenia, bo przecież dom to nie muzeum.
Dziś chciałam pokazać Wam na jakie farby się zdecydowaliśmy, jakie są plusy i minusy naszych wyborów i co byśmy zmienili oraz czym warto się kierować podczas takiego wyboru.
Dekoral Avocado – butelkowa zieleń
Jak mi się ten kolor marzył! Piękny, głęboki kolor zieleni. Jak tylko podjęliśmy decyzję, że chcemy go w sypialni i na wejściu do domu, zaczęłam szukać informacji i porównań, który wybrać i który będzie najlepiej wyglądał oraz na prawdę będzie tą typową, butelkową zielenią. O dziwo w internecie można znaleźć bardzo mało takich informacji na temat porównań kolorów.
Nie obeszło się bez poszukiwań próbników w sklepie. I nie ukrywam, że tu kierowałam się głównie ‘wyglądem’ koloru, a na jakości skupiłam się już trochę mniej. Aby uzyskać efekt finalny i zadawalający, na pewno kładliśmy trzy warstwy, jak nie więcej, ponieważ bardzo słabo kryła. Więc uważam to jest dość spory minus. Teraz, w momencie, kiedy mocniej zaświeci słońce, widać jak gdyby błyszczące smugi. Miała być matowa, natomiast w niektórych miejscach widać, że nie do końca tak jest.
Jeśli chodzi o czyszczenie – często pozostają widoczne smugi po przejechaniu mokrą ściereczką. W sypialni nie wytrzymała i zaczęła nam odpadać po zetknięciu z moim wymysłem umieszczenia świątecznych lampek na ramie łóżka, a nie był to duży nacisk, ani częste ocieranie się lampek o ścianę, a farba mimo to niestety odpada.
Większość farb swoje właściwość ścieralne uzyskują po około 30 dniach, natomiast mimo tego, ta ich nie zyskała moim zdaniem.
Dulux Easy Care – jak to czarne ściany?
Kto by pomyślał, że przyjdzie nam malować ściany na tak ciemny kolor. Moim zdaniem jednak, ten kolor nadaje niesamowity klimat. My postawiliśmy na ten wybór w łazienkach, bo super kontrastuje z białym gresem, ale też w sypialni, póki co jednahk na jednej ścianie, co z czasem się zmieni.
Wybór tej farby jest moim zdaniem bardzo trafionym wyborem. Farba nie należy do najdroższych bo jej cena za litr zaczyna się od 24 zł. Faktycznie jest matowa, dobrze się ją zmywa i nie zauważyłam, aby jakoś często pozostawiały na niej widoczne palce, czy smugi (w porównaniu do butelkowej zieleni).
Z informacji od męża, wiem, że malowało się na prawdę łatwo, dobra konsystencja i na prawdę kryje świetnie, co jest ogromnie ważne w przypadku ciemnych kolorów.
Tikkurila Super White
Wybór białej farby, niby nic skomplikowanego, ale to właśnie jeśli chodzi o ten wybór, wiedzieliśmy, że musi być to jedna z lepszych jakościowo farb.
Dobrze ścieralna jeśli chodzi o zabrudzenia, mamy ją między innymi na ścianie przy schodach, gdzie zdarza nam się otrzeć, zahaczyć, natomiast czyszczenie jej okazało się bardzo proste. Jedno przetarcie i każde zabrudzenia znika.
Magnat – las w deszczu
To było bardzo spontaniczny zakup, bo akurat farba była na promocji. Stwierdziliśmy, że rzucimy trochę kolorem w siłowni. I już Wam mówię, że to był super wybór, ale chyba tak jest z tymi farbami Magnata prawda? Super krycie, ze spokojem wystarczą dwie warstwy. Zmywalność również oceniam na bardzo dobrą, jak nie najlepszą z farb, które wybraliśmy. Zdarzało mi się zahaczyć ręką, nogą i po przetarciu nawilżoną ściereczką nie ma żadnego śladu. W przypadku tych farb, cena jest trochę wyższa, ale myślę, że warto poszukiwać promocji i okazji, bo wtedy na prawdę za fajne pieniądze dostaniemy ten produkt.
Jak widzicie kolor zmienia się trochę w momencie, gdy jest ciemniej (po lewej) i jaśniej (po prawej).
Dobrze nałożony podkład to podstawa!
Jak umiejętnie pokryć ścianę podkładem, aby wyrównać chłonięcie farby? Musimy zaopatrzyć się w dobry wałek-po prostu! Metodą prób i błędów, najlepszym wyborem okazał się wałek z długim włosiem, ok 15 mm, może być i dłuższe. Bez problemu udało się całe ściany równo nim pokryć, co wcześniej okazywało się problemem przy używaniu wałka z krótkim włosiem.
Oczywiście wybór tego wałka tyczy się też późniejszego malowania ścian docelową farbą.
Jeśli chodzi natomiast o podkład, który wybraliśmy to Beckers DESIGNER PRIMER. Możemy go zdecydowanie polecić, warto go trochę rozrobić z wodą, co zdecydowanie ułatwi nam malowanie, ponieważ jest dość gęsty.
Podsumowując – jak widzicie, nie zawsze warto kierować się tylko i wyłącznie kolorem, a lepiej zwrócić uwagę na jakość danej farby. Myślę, że tak jest ze wszystkim, ale człowiek w momencie wykańczania całego domu na raz, aż tak się na tym nie skupia. Dopiero po czasie, gdy nachodzi nas ochota na zmianę jakiegoś pomieszczenia, skupiamy się bardziej na plusach i minusach danego produktu. Mam jednak nadzieję, że nasz doświadczenie będzie dla Was w tym temacie pomocne!
Permalink
Permalink
Permalink